Firma Castagna Milano postanowiła zrobić z Fiata 500C prawdziwy kabriolet.
Seryjna, otwarta wersja „pięćsetki” ma tylko odsuwany dach. Specjaliści z CM stwierdzili jednak, że to znacznie za mało, by poczuć wiatr we włosach. Wzięli się więc do roboty i… „usunęli” połowę samochodu. Auto nie tylko nie ma dachu, ale także drzwi. Takie zabiegi wymagały oczywiście wzmocnienia podłogi. Zdecydowano się także na pomarańczowy, rzucający się w oczy lakier. Nie zabrakło również drewnianego wykończenia podkreślającego indywidualny charakter auta. Taki Fiat 500 nadawałby się idealnie w roli ratowniczego buggy w Słonecznym Patrolu!
Źródło: WCF