Posiadanie tak wyjątkowego modelu w oryginalnej konfiguracji to dla niektórych zdecydowanie za mało. Właśnie dlatego istnieją firmy zajmujące się profesjonalnymi modyfikacjami.
Kolejnym efektem takich działań jest Ferrari SF90 Spider Novitec. Od razu należy zaznaczyć, że to propozycja dla zwolenników tuningu zarówno wizualnego, jak i technologicznego. Mamy więc do czynienia z kompleksowymi przeróbkami.
Tuner zastosował odważny body kit, w skład którego wchodzą m.in.: dokładki do zderzaków, wstawki aerodynamiczne i 21-calowe felgi. Bystry wzrok fana włoskiego producenta dostrzeże również wyraźnie obniżone zawieszenie.
Nie zabrakło także nowego wlotu na masce i tylne spojlera w stylu „kaczego ogona”. Zwieńczeniem całości jest nowy dyfuzor – znacznie większy od tego seryjnego. Efekt? Auto mocno zwraca na siebie uwagę, ale nie jest przesadzone stylistycznie, co oczywiście cieszy.
W kabinie też mogą pojawić się nowości. Novitec daje szereg możliwości, które powinny spełnić oczekiwania wybrednych klientów. Wystarczy dodać, że jest w stanie dobrać tapicerkę w każdym, nawet najmniej popularnym kolorze – tak, by nabywca był zadowolony.
Ferrari SF90 Spider Novitec
Przejdźmy teraz do tych kluczowych zmian – przynajmniej z perspektywy technicznej. Czterolitrowy, podwójnie doładowany silnik benzynowy otrzymał nowe mapy wtrysku, ciśnienia doładowania oraz zapłonu. Efekty?
Potencjał jednostki wzrósł o 107 koni mechanicznych i 118 niutonometrów. Pamiętajmy, że auto dysponuje także trzema silnikami elektrycznymi. To wszystko oznacza, że pod prawą stopą szczęśliwego użytkownika Ferrari SF90 Spider Novitec są aż 1094 konie mechaniczne.
Tuner zadbał także o nowe katalizatory i zmodyfikowaną powłokę izolacyjną – wszystko po to, by dźwięk był jeszcze bardziej donośny. A co z osiągami? Sprint do setki zajmuje 2,4 sekundy, a prędkość maksymalna to ponad 340 km/h. Nie ma żartów.