w

Ferrari 296 GTS Novitec. Więcej mocy i stylu

Ferrari 296 GTS Novitec
Ferrari 296 GTS Novitec. Więcej mocy i stylu

Firma z Maranello przyciąga potentatów personalizacji samochodów. Nie inaczej jest w tym przypadku. Oto pakiet, który jest dedykowany naprawdę pożądanemu modelowi.

Tak, to auto robi bardzo duże wrażenie. Wygląda imponująco, a przy tym ma naprawdę sporo mocy. Oto Ferrari 296 GTS Novitec w pełnej okazałości. Pozwolimy sobie na stwierdzenie, że to jeden z tych projektów, który powinien spodobać się praktycznie każdemu.

Nie ma tu za grosz kontrowersji. Widać, że tuner chciał jedynie podkreślić charakter stylistyczny tego auta. I wyszło mu naprawdę bardzo dobrze. Czy teraz prezentuje się lepiej, niż seria? Są podstawy, by tak twierdzić. Przejdźmy jednak do rzeczy.

Ferrari 296 GTS Novitec

Pierwsze, co rzuca się w oczy, to szary lakier nawiązujący do popularnego Nardo Grey. Wydaje się jednak nieco ciemniejszym odcieniem. Kontrastują z nim czarne wstawki i żółte zaciski wydajnego układu hamulcowego.

Ferrari 296 GTS Novitec oferuje oczywiście odpowiedni body kit. W jego skład wchodzą nakładki progowe, przedni splitter, tylny dyfuzor i wstawki aerodynamiczne. Każdy z wymienionych elementów został wykonany z włókna węglowego – aby utrzymać nieprzesadną masę własną i sportowe usposobienie samochodu.

Ferrari 296 GTS Novitec
Ferrari 296 GTS Novitec

Wrażenie robią także felgi firmy Vossen. Z przodu mają 21 cali, a z tyłu – 22 cale. Można je polakierować zgodnie z oczekiwaniami klienta. Novitec oferuje 72 kolory ze szczotkowanym lub polerowanym wykończeniem.

Włoski model został także obniżony o 35 milimetrów. Dysponuje jednak układem hydraulicznym, który potrafi podnieść przednią oś o 40 milimetrów – by utrzymać akceptowalną użyteczność i nie martwić się progami zwalniającymi.

>Rolls Royce Cullinan Novitec. Kwadratowy luksus

Na uznanie zasługuje również hybrydowy układ napędowy. Zgodnie z informacjami od tunera, oferuje teraz 856 koni mechanicznych. Dodatkowy zastrzyk (dokładnie 38 koni mechanicznych) pochodzi z benzynowego, podwójnie doładowanego V6 o pojemności 2,9 litra. Silnik elektryczny pozostał bez zmian.

Większa moc to efekt zastosowania nowych dolotów oraz zmodyfikowanego układu wydechowego ze sportowymi katalizatorami. Aby pakiet był kompletny, zmianom uległo również wnętrze, gdzie zagościło więcej skóry i Alcantary – w kolorze wybranym przez klienta.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Fiat Topolino Castagna Milano

Fiat Topolino Castagna Milano, czyli wózek na plażę bez włoskich flag

Pierre Gasly Alpine

Gasly zostaje w Alpine. Stroll jeszcze nie znudził się F1