w

Fajny Jeep? Nic bardziej mylnego. To jego indyjska kopia

Mahindra Thar Roxx
Fajny Jeep? Nic bardziej mylnego. To jego indyjska kopia

Nie jest tajemnicą, że na rynkach rozwijających się pojawia się wiele prób podrabiania produktów renomowanych producentów. W Indiach jest bardzo podobnie.

Rynek motoryzacyjny jest tego dobrym przykładem. Mówiąc o konkretach, można zwrócić uwagę na ten samochód. To indyjska kopia Jeepa Wranglera – przynajmniej tak sugeruje jej design, który ewidentnie czerpie garściami z amerykańskiej terenówki.

Za projekt odpowiada Mahindra, czyli dobrze znany producent z tamtego zakątka świata. Thar Roxx, bo taką nosi nazwę ten model, chce być surowym i tańszym odpowiednikiem konkurenta zza Oceanu.

Indyjska kopia Jeepa Wranglera
Mahindra Thar Roxx

Patrząc na przód samochodu naprawdę można się pomylić. Forma jest bardzo zbliżona i dopiero po przyjrzeniu się da się dostrzec istotne różnice. Przykładowo, grill jest sześcio-, a nie siedmioczęściowy, a zderzak wydaje się nieco krótszy.

okrągłe reflektory LED, wyraźnie zaznaczone błotniki oraz maska z charakterystycznymi zaczepami starają się ukrywać, ale napis nad atrapą chłodnicy jednoznacznie sugeruje, że nie mamy do czynienia z Wranglerem.

Patrząc centralnie na tył, nietrudno dostrzec kolejne ślady kopiowania. Lampy są bardzo zbliżone, podobnie jak ścięta klapa bagażnika z kołem zapasowym. Spojrzenie na tylną lub przednią część karoserii może więc skutecznie „oszukać”.

>Jeep Dune Digital Concept. Ma być dzielny na krawężnikach

Dopiero z profilu łatwiej dostrzec różnice między Mahindrą a Jeepem. Linia drzwi jest tu zupełnie inna, szczególnie tych tylnych, które mają klamkę ukryta przy słupku. Do tego dochodzi inny kształt nakładki dachowej.

W tym miejscu należy wspomnieć o wymiarach samochodu. Thar Roxx ma 4428 milimetrów długości, 1870 milimetrów szerokości oraz 1923 milimetry wysokości. Wrangler jest więc o około 40 centymetrów dłuższy.

Indyjska kopia od wewnątrz

W kabinie już nie jest tak podobnie, choć sama forma nie odbiega od tego, co znajdziemy we Wranglerze. Można jednak odnieść wrażenie, że Mahindra Thar Roxx jest w tym aspekcie mniej surowa. Kokpit wdaje się bardziej cywilizowany, a przy tym równie nowoczesny.

Znajdziemy tu cyfrowe wskaźniki, kierownicę z fizycznymi przyciskami na ramionach, centralny ekran multimedialny z funkcją dotyku, dodatkowy panel sterowania oraz klawisze i pokrętła odpowiedzialne za ustawianie klimatyzacji.

Producent zadbał także o rozwiązania z zakresu praktyczności, dlatego użytkownicy mają do dyspozycji spore kieszenie, półki, uchwyty na butelki, duże schowki, a także gniazda USB i 12V. Kabina jest więc całkiem niezła.

Mahindra Thar Roxx wnętrze
Mahindra Thar Roxx

Indyjska kopia Jeepa może mieć pod maską dwulitrowy silnik benzynowy generujący 174 konie mechaniczne. Alternatywą dla niego jest diesel o pojemności 2,2 litra, który oddaje do dyspozycji 172 konie mechaniczne.

Obie jednostki spalinowe mogą być zintegrowane z sześciobiegową przekładnią manualną lub automatem firmy Aisin o tej samej liczbie przełożeń. Napęd? Tylny lub na obie osie. Producent obiecuje duże zdolności auta w terenie, o czym mają świadczyć duży kąt natarcia (41,7 stopnia) oraz głębokość brodzenia (650 milimetrów).

Najważniejsza jest jednak cena. Za najtańszy egzemplarz z manualem i napędem RWD na rynku indyjskim trzeba zapłacić około 62 tysięcy złotych. Konfiguracja z dieslem, automatem i napędem na obie osie to koszt około 98 tysięcy złotych.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nowa reklama Renault

Nowa reklama Renault uderza w Teslę. I robi to dobrze

Navitel CL80

Odkurzacz samochodowy Navitel CL80. Porządek w samochodzie to podstawa