Wojciech Krzemiński
Marka z brytyjskimi korzeniami stara się rozwijać swoją elektryczną gamę modelową. Wkrótce trafi do niej flagowy model w topowej wersji. Czy zdobędzie uznanie klientów? Mamy co do tego pewne wątpliwości, choć na Zachodzie ma szanse na niezłe wyniki sprzedażowe.
Elektryczne MINI JCW ma zadebiutować jesienią tego roku. Producent udostępnił właśnie zdjęcia samochodu w kamuflażu. Nietrudno jednak dostrzec każdy szczegół stylistyczny. I raczej nikt nie będzie zaskoczony designem tego samochodu.
Najmocniejsza wersja na prąd otrzyma przeprojektowane zderzaki, nakładki progowe, większy spojler, nakładkę imitującą dyfuzor, nową kratownicę grilla oraz dedykowane felgi. Nie zabraknie oczywiście unikalnych oznaczeń.
Podejrzewamy, że możliwości personalizacji samochodu będą znaczące. Duża gama lakierów i długa lista wzorów felg powinna pozwolić na dobranie „kompozycji” zgodnej z własnym gustem. Warianty dwukolorowe też będą dostępne.
Elektryczne MINI JCW nadjeżdża
Przypomnijmy, że na rynku jest już wersja SE, która oferuje 215 koni mechanicznych. To też sugeruje, że elektryczne MINI JCW będzie wyraźnie mocniejsze. Spodziewamy się miedzy 250 a 280 koni mechanicznych.
Zagadką pozostaje napęd. Jeżeli cały potencjał będzie trafiał jedynie na jedną oś, to znalezienie przyczepności na śliskiej nawierzchni może być wyzwaniem. Byłoby lepiej, gdyby auto dysponowało układem AWD, choć to zwiększyłoby jego masę własną.
No właśnie, masa. Zastosowanie elektrycznego układu sprawia, że ten „gokart premium” może już nie być tak zwinny, jak dotychczas oferowana, spalinowa wersja. Inżynierowie MINI potrafią jednak projektować szybkie i skuteczne samochody, dlatego pozostaje liczyć, że tym razem też im się uda.
Jesteśmy ciekawi, jaki będzie zasięg. Większa moc oznacza większe zużycie energii, a w konstrukcji raczej nie ma miejsca na zastosowanie akumulatora trakcyjnego o większej pojemności. Krótko mówiąc, MINI JCW na prąd będzie musiało częściej trafiać na stacje ładowania.
Cena nie została jeszcze ujawniona. Powinniśmy ją poznać także jesienią. Nie należy jednak spodziewać się promocji. Elektryczna wersja na pewno będzie droższa od spalinowej. Nowość MINI będzie można zobaczyć w dniach 11-14 lipca podczas Festiwalu Prędkości w Goodwood.
