w

Elektryczne drzwi chowane pod autem: Efektowny patent, który nie ma sensu

Drzwi elektryczne składane pod auto
Elektryczne drzwi chowane pod autem: Efektowny patent, który nie ma sensu

Producenci samochodów co jakiś czas starają się wprowadzać innowacje, które mogą zrewolucjonizować przemysł motoryzacyjny. Niestety, zdarza się też, że ich pomysły są zupełnym niewypałem.

Pomysł elektrycznych drzwi znany jest od lat. Przyjął się tak naprawdę tylko i wyłącznie w vanach ze względu na komfort użytkowania. W wielu przypadkach stosuje się jednak mechaniczne konstrukcje przesuwne, bo elektryka, jak to elektryka – bywa zawodna.

Elektryczne drzwi chowane pod autem

Ten patent jest jednak prawdziwym rodzynkiem. Jego główną zaletą jest efektowne działanie. Mechanizm otwiera drzwi, a następnie chowa je pod podwoziem. W takich okolicznościach można wygodnie wsiadać i wysiadać.

I na tym koniec zalet. Lista wad jest znacznie dłuższa. Po pierwsze, w deszczowe dni momentalnie zaleje fotele i całą kabinę, bo otwór jest duży, a czas zamykania – wyraźny. Po drugie, drzwi momentalnie zostaną ubrudzone, jeżeli chwilę wcześniej będziemy poruszać się po mokrej i zanieczyszczonej nawierzchni – zbiorą znaczną część kapiącego błota i smaru, dlatego trudno mówić o higienie.

Po trzecie, mechanizm jest na pewno ciężki, a przy okazji ogranicza sztywność nadwozia, co ma znaczenie zarówno podczas prowadzenia, jak i kolizji bocznej. Po czwarte, łatwo uszkodzić panele, nie mając świadomości, że pod autem jest jakiś krawężnik  bądź inna przeszkoda.

Zobaczcie jednak, jak to wyglądało, bo pod względem efektu wizualnego trudno mieć zastrzeżenia:

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Genesis GV70 2021

Koreańczycy chcą zwojować w klasie premium. Ma w tym pomóc Genesis GV70

SSC Tuatara - kontrowersje wokół rekordu prędkości

Nowy rekord prędkości zostanie cofnięty? Pojawiły się wątpliwości