w

Ekstremalne auto, sensacyjna cena. Ford Bronco 2023 już w Polsce

Nowy Ford Bronco
Ekstremalne auto, sensacyjna cena. Ford Bronco 2023 już w Polsce

Postawa amerykańskiej marki zaskakuje. I to pozytywnie. Mimo że ekologiczne lobby drapie paznokciami każdą część ciała rynku motoryzacyjnego, znany producent wprowadza do Europy model, który kojarzy się z naturą głównie dlatego, że potrafi dojechać tam, skąd inne auta mogą dostać jedynie zdjęcie z pozdrowieniami. No i pięknie.

Tak, Ford Bronco 2023 wjechał do Polski, co oczywiście cieszy. Po pierwsze, nie było go u nas nigdy – przynajmniej oficjalnie. Po drugie, Wrangler w końcu ma poważnego konkurenta. Po trzecie, kultowy model po raz pierwszy w historii otrzymał 4-drzwiowe nadwozie.

Historia tego auta sięga 1966 roku, kiedy na rynku amerykańskim pojawiła się jego pierwsza generacja. Ciągłość „życia produkcyjnego” została zaburzona w 1996 roku, kiedy zakończono historię tego modelu. Ford wrócił jednak do znanej koncepcji po 25 latach, by dziś zaprezentować nowy produkt w nieco bardziej praktycznej formie.

Ford Bronco 2023
Ford Bronco 2023

I tu należy wspomnieć od razu o dostępnej ofercie. Stary Kontynent jest jak skansen premium, dlatego w cenniku znajdziemy tylko dwie, praktycznie topowe wersje. Pierwsza z nich to Outer Banks i jest skierowana do klientów oczekujących nie tylko bogatego wyposażenia, ale też nieco wyższego poziomu komfortu. Druga to Badlands i, jak sama nazwa wskazuje, kierowana jest do nabywców ceniących przede wszystkim jazdę po wymagających szlakach – z daleka od asfaltu.

>Ford Explorer Electric 2024 bez tajemnic. Amerykanin z niemieckimi korzeniami

Nowy Bronco będzie dostępny seryjnie z dachem typu hard top. To modułowa konstrukcja, której elementy można zdejmować. To samo dotyczy drzwi. Fakt, jest trochę duży, jak na buggy, ale lepiej mieć taką możliwość, niż nie mieć, tym bardziej że procesy montażu i demontażu nie wydają się skomplikowane (przy zachowaniu odpowiedniej kolejności działań).

Kilka słów o samej stylistyce, bo jest na czym zawiesić wzrok. Surowy design został okraszony nowoczesnymi elementami oświetlenia i muskularnymi błotnikami, co tworzy naprawdę atrakcyjne połączenie. Projektanci nie przekombinowali, dlatego puryści powinni być zadowoleni.

Ford Bronco 2023 – dane techniczne

I tu należy wspomnieć o wymiarach. W zależności od wersji, auto ma od 4800 do 4818 milimetrów długości i od 1852 do 1962 milimetrów wysokości. Jak można się domyślać, te wyższe wartości charakteryzują odmianę Badlands.

Dysponuje ona prześwitem sięgającym 261 milimetrów (Outer Banks do 237 milimetrów) i umożliwia brodzić w wodzie do 80 centymetrów. Jeżeli chodzi o kąty, to możliwości są następujące: natarcia 40,6 stopnia (38,1 stopnia w Outer Banks), zejścia 33,3 stopnia (31,4) i rampowy 23,6 stopnia (21,9).

Amerykańska terenówka jest oferowana w Polsce tylko z jednym silnikiem. To podwójnie doładowana jednostka 2.7 EcoBoost, która generuje 330 koni mechanicznych i 563 niutonometry. Współpracuje z nią dziesięciobiegowa przekładnia automatyczna.

Ford Bronco 2023
Ford Bronco 2023

Nominalnie, cały potencjał trafia na oś tylną, ale auto występuje z seryjnym napędem na cztery koła. I tu mamy dwa warianty. W Outer Banks jest to układ z ręcznym dołączaniem, a Badlands dysponuje automatycznym systemem dopasowującym napęd do warunków. Blokady są oczywiście elektroniczne.

>Ford Ranger Raptor 2023 jest już w Polsce. Ten samochód potrafi więcej, niż myślisz (pierwsza jazda)

Osiągi? Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje od 6,7 do 7,2 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi dokładnie 161 km/h. Na ten drugi parametr nie można kręcić nosem. Pamiętajmy, że to naprawdę duże auto z takim też skokiem zawieszenia i aerodynamiką ciężarówki, dlatego potrzeba tu zarówno rozsądku, jak i pokory.

Ford Bronco - premiera w Polsce
Ford Bronco – premiera w Polsce

Ford Bronco 2023 został wyposażony w selektor, który dysponuje sześcioma lub siedmioma trybami jazdy (w zależności od wersji). Oprócz tego, posiada zawieszenie HOSS 1.0, które zostało przystosowane do trudnych warunków jazdy w terenie. To wszystko w połączeniu z mechanizmami różnicowymi (przód i tył) pozwala przypuszczać, że zatrzymanie amerykańskiej terenówki nie jest łatwe.

Ciekawostką jest rozwiązanie stosowane w wersji Badlands, które polega na odłączaniu przedniego stabilizatora, by ten nie ograniczał przechyłu podczas pokonywania przeszkód na różnych wysokościach. Dzięki temu koło nie traci kontaktu z podłożem. Stabilizator jest ponownie mocowany (hydraulicznie) po przekroczeniu 32 km/h. Nieźle.

Cywilizowane wnętrze

Projekt kokpitu wydaje się surowy, ale przystosowany do funkcjonowania w XXI wieku. Poza tym, trudno byłoby oczekiwać luksusu po samochodzie, który ma spisywać się warunkach prawdziwie ekstremalnych. Instrumenty pokładowe są współczesne i pochodzą z najnowszych modeli amerykańskiego producenta.

Ford Bronco - wnętrze
Kokpit posiada wszystkie współczesne udogodnienia, jakich można oczekiwać

Kluczowym elementem jest 12-calowy ekran dotykowy, który skupia wokół siebie liczne funkcje. Oprócz tego mamy tu 8-calowy zestaw wskaźników i automatyczną klimatyzację z panelem fizycznych przycisków. To ostatnie cieszy najbardziej.

Nowy Bronco - kabina
Wnętrze pozwala na wygodą podróż czterem osobom

Producent oferuje oczywiście liczne udogodnienia znane z innych modeli, ale tylko w Rangerze widzieliśmy „puste” przyciski na dodatkowe akcesoria. Zostały one zamontowane przy lusterku centralnym wraz z okablowaniem, dlatego użytkownik może w estetyczny sposób „podpiąć” wyciągarkę albo dodatkowe elementy oświetlenia.

Bronco - bagażnik
Pojemność bagażnika waha się od 504 do 562 litrów

Jakość materiałów? Większość tworzyw jest twarda, ale starannie spasowana. Ważne żeby można było je łatwo doprowadzić do czystości. Jeżeli chodzi o pozycję za kierownicą, to jest ona typowa dla dużej terenówki – siedzi się po prostu wysoko. Z tyłu nie brakuje miejsca, szczególnie nad głowami.

Ford Bronco – cena

Czas zajrzeć do cennika i sprawdzić swój majątek, by wiedzieć, co sprzedać. Tak, Ford Bronco 2023 do tanich nie należy. Za wersję 419 300 otwierającą ofertę trzeba zapłacić 419 300 złotych. To horrendalna suma, ale spokojnie – Badlands kosztuje jeszcze więcej, 440 300 złotych. Czy jest coś, co uzasadnia taki wydatek?

Producent od razu przygotował się na uwagi mediów. I słusznie. Kluczowym argumentem jest topowa specyfikacja w dwóch wydaniach. Wersja bazowa nie jest tym samym, co wersja uboga. Ta druga po prostu nie istnieje. A szkoda, bo mogłaby zainteresować licznych klientów szukających czegoś tańszego.

Nowy Ford Bronco
Nowy Ford Bronco

W Stanach Zjednoczonych oferowane są również tańsze odmiany (słabsze silniki, gorsze wyposażenie, krótsze nadwozie itp.), które trudno porównać do tych „europejskich”. Ford Bronco w podobnej specyfikacji kosztuje na rynku amerykańskim niecałe 60 tysięcy dolarów.

To wciąż dużo mniej. Trzeba do tego doliczyć jednak transport, opłatę eksportową, spedycję, cło, podatek VAT i akcyzę. A, jeszcze adaptacja pojazdu do europejskiego ruchu drogowego. I szybko okazuje się, że ta cena nie jest przypadkowa.

Zachciało się być Europejczykami… No cóż, Bronco zapowiada się świetnie, ale jego cena sprawia, że potencjalny target na ten samochód będzie ograniczony. Świadomi nabywcy będą jednak zadowoleni, bo modeli o takim potencjale jest tylko garstka. Wrangler może czuć się zagrożony.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Jeden komentarz

Dodaj odpowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

SEAT Leon Sportstourer

Kompaktowe kombi z silnikiem benzynowym to głos rozsądku. SEAT Leon Sportstourer to potwierdza (test)

Pijany kierowca w BMW staranował ograniczniki drogowe

Pijany kierowca w BMW staranował ograniczniki drogowe. „To wyglądało jak armagedon” (wideo)