Jakby to powiedział Stefan „Siara” Siarzewski: „Mają rozmach…”. Kończyć nie będziemy, każdy wie o co chodzi. Niemiecka marka nie zamierza próżnować.
Tak odważnej zapowiedzi dawno nie było. Podczas gdy inni chwalą się kilkoma nowymi samochodami w do końca dekady, ekspansja modelowa Audi ma obejmować aż 20 nowych propozycji. I to w ciągu dwóch lat.
Daleko nam do matematyków, ale łatwo policzyć, że to daje premierę co niewiele ponad miesiąc. Plan jest ambitny, choć możliwy do zrealizowania. Powodem jest przede wszystkim duża liczba aut elektrycznych.
Jeżeli pojazdy mają wspólną bazę, to ich opracowanie nie jest już tak czasochłonne i kosztowne. Im więcej, tym szybszy proces projektowania. Auta na prąd nie są tak skomplikowane, jak te spalinowe. Do tego składają się z mniejszej liczby części.
Ekspansja modelowa Audi – premiera co miesiąc
Mimo tego, warto docenić Audi. Im większy wybór, tym lepiej dla klienta. Producent z Ingolstadt zorganizował konferencję prasową, na której mówił o wynikach finansowych i celach na najbliższe lata. Wśród podanych informacji pojawiły się ważne deklaracje.
Aż 20 nowych modeli do 2025 roku brzmi niemal nierealnie. Podejrzewamy jednak, że tę liczbę obejmują także zaktualizowane, dotychczas oferowane samochody (liftingi). Być może chodzi także o nowe wersje. Ponad połowę mają jednak stanowić auta elektryczne, co oznacza debiuty licznych nowości.
Przypomnijmy, że Audi zamierza wprowadzić model na prąd do każdego segmentu pojazdów w ciągu czterech lat – do 2027 roku. Gama modelowa ma być oparta tylko na samochodach elektrycznych już na początku kolejnej dekady. Pozostaje już tylko czekać i obserwować poczynania Audi.