Wojciech Krzemiński
Każdy fan F1 doskonale wie, że wczoraj odbyły się testy zespołu Williams, który sprawdzał możliwości Roberta Kubicy na torze Silverstone w bolidzie z 2014 roku.
Informacja na temat tego pomysłu pojawiła się w sieci już na początku miesiąca. Przedstawiciele teamu F1 potwierdzili wczorajsze próby Polaka twierdząc, że były owocne, choć nie zdradzono żadnych szczegółów (w tym czasów okrążeń, które wydają się najbardziej istotne).
Były szef Formuły 1, Bernie Ecclestone, w jednym z wywiadów (dla Autosport) stwierdził, że na miejscu Williamsa zakontraktowałby Kubicę bez wahania. Polski kierowca wydaje się bowiem mocniejszy niż kiedykolwiek. Wszyscy wiemy, że Robert wnosi nie tylko szybkość, ale i odpowiednie doświadczenie, które pozwala na rozwój bolidu. Mówi się także, że za naszym kierowcą stoją dwaj poważni sponsorzy (z branż spożywczej i paliwowej).
Nie wiadomo, co Williams zrobi z Massą, który nie dostał jeszcze nowego kontraktu. Na ławce oczekujących są także Paul di Resta oraz Jolyon Palmer, ale obaj kierowcy wydają się wolniejsi od Kubicy. Massa, co można było dostrzec w wywiadach, zamierza bronić swojej pozycji.
Wierzymy, że Williams podejmie decyzję, dzięki której Polak zasiądzie za kierownicą nowego bolidu w kolejnym sezonie. Jesteśmy pewni, że Robert potrafi wykrzesać z tej technologii więcej, niż większość kierowców w stawce, a także wciąż ma wyczucie i determinacje, które pomogą w zdobywaniu punktów.
