Poziom jazdy niektórych kierowców budzi spore wątpliwości. Część osób nie zdaje sobie sprawy z odpowiedzialności, jaką niesie za sobą prowadzenie pojazdu.
Tym samym istotom brakuje także wyobraźni. W tym przypadku mamy do czynienia z dwoma takimi użytkownikami ruchu. Pierwszy to „gniewny”, który za wszelką cenę chce wyprzedzić inny pojazd w miejscu, gdzie nie jest to dozwolone i nie ma sensu. Drugi bohater jedzie amerykańskim pojazdem elektrycznym i gdy tylko pojawiają się trzy pasy, wjeżdża od razu na skrajnie prawy. To z kolei doprowadza kierowcę Camaro do granic wytrzymałości nerwowej… Właśnie wtedy decyduje się on na wyprzedzanie prawym, zajechanie drogi i hamowanie przed maską. W wyniku tego dochodzi do kolizji. Wszystko uwiecznia kamera w Tesli. Zobaczcie to (2:23):