Lato, młodość, wolność – można pozazdrościć. To jednak często oznacza także znacznie mniejszą wyobraźnię i brak instynktu samozachowawczego.
Świetnym przykładem może być ta sytuacja. Dzieci przebiegły przez sześć pasów na czerwonym świetle. Najpewniej spieszyły się na autobus. Podjęły ogromne ryzyko, ponieważ zbliżały się rozpędzone samochody.
W jednym z nich znajdował się nagrywający, który musiał gwałtownie hamować. Gdyby jechał z nieprzepisową prędkością lub opóźniłby swoją reakcję, doszłoby do potrącenia. Kierowca wykazał się jedna refleksem i czujnością, za co należą się słowa uznania.
Dzieci przebiegły przez 6 pasów – miały sporo szczęścia
Jak widać na załączonym nagraniu, nie były to dzieci kilkuletnie, tylko nastolatki. Niestety, takie zachowania to efekt braku odpowiedniej edukacji w szkołach. Zajęcia z ruchu drogowego powinny być obowiązkowe i cykliczne – po to, by dzieci mogły zdawać sobie sprawę z potencjalnych konsekwencji takich postaw.
Ważną rolę mają także rodzice, którzy powinni „uczulać” dzieci na takie zachowania. Nie warto podejmować takiego ryzyka. Trudno oczekiwać od dzieci rozsądku na poziomie ludzi dorosłych, ale minimalizowanie zagrożenia to podstawa.