Fabryki samochodowe są dziś bardzo sprawnie działającymi obiektami, które imponują pod względem zaawansowania technologicznego.
Nie jest tajemnicą, że procesy produkcyjne są w znaczącej części zautomatyzowane. Na niektórych etapach wciąż jednak potrzebny jest człowiek. A to w pewnym stopniu zwiększa ryzyko popełnienia błędu, czego przykładem mogą być dwa różne fotele w nowym samochodzie.
Od razu zaznaczmy, że nie jest to żart, zamówiona personalizacja czy inne celowe działanie. Sprawa dotyczy egzemplarza Forda Mustanga, który jest dostępny u dealera w West Chester (Pensylwania, Stany Zjednozcone). Jego zdjęcia trafiły na forum fanów tego modelu.
Pierwszy rzut oka nie pozwala nawet przypuszczać, że samochód wyróżnia się czymś nietypowym. Dopiero po zajrzeniu do wnętrza można dostrzec, że doszło do czegoś, co nie powinno mieć miejsca.
Dwa różne fotele w nowym aucie
Fotel kierowcy wydaje się zgodny z konfiguracją GT. Został całkowicie pokryty czarną skórą i zdobi go biały napis „Recaro”. Siedzenia pasażera to natomiast inna bajka. Jego kształty i motywy są praktycznie takie same, ale różnice stanowi tapicerka. Środek został wypełniony Alcantarą, a logo firmy jest niebieskie.
Ta nieścisłość jest obiektem licznych, nieprzychylnych komentarzy w sieci. Warto w tym miejscu dodać, że konfigurator Ford Mustanga nie umożliwia wybrania takiej opcji, jak dwa różne fotele. Tak naprawdę chyba żaden fabrycznie nowy model nie dysponuje taką możliwością personalizacji.
>Ten kompaktowy SUV posiada najlepsze fotele w swojej klasie. Ma też rozsądną cenę
Jak do tego doszło? Zdjęcia, które trafiły na forum ujawniają, że pracownicy znajdujący się na linii produkcyjnej otrzymują fotele pokryte folią ochronną, który uniemożliwia dostrzeżenie, jaka tapicerka je pokrywa. Błąd mógł więc zostać popełniony już na etapie dostawy. Innym wytłumaczeniem może być nieprawidłowe oznaczenie.
To raczej zła wiadomość dla pracowników fabryk amerykańskiej marki, którzy ostatnio domagają się podwyżek. Należy jednak zaznaczyć, że to jednostkowy przypadek. Wcześniej nie słyszeliśmy o podobnych problemach na liniach produkcyjnych tej firmy.
Jak tak można? Nie będę mógł spać po nocach. Co to się dzieje z tym światem?!
w 1990 roku kupiłem malucha z fotelami lotniczymi. z przodu jeden fotel miał niebieskie dodatki drugi czerwone. z tyłu oparcie czerwone a siedzisko niebieskie lub odwrotnie. po 10 latach sprzedawałem, kupującemu nie przeszkadzało
Też mam w aucie fotel z napisem recaro. szkoda tylko, że to nie ford mustang, a fotel, to dla dziecka…
Za kilkanaście lat będzie sporo droższy niż nowy jak znaczek pocztowy z błędem.
W bugatti divo fotele mogą mieć odmienna kolorystykę.