Wojciech Krzemiński
Podejrzewamy, że nie wszystkie marki z Państwa Środka zdołają się utrzymać na polskim rynku. Ta jednak ma ku temu bardzo duże predyspozycje, ponieważ szybko rozwija swoją ofertę ciekawych produktów. Kolejnym z nich jest duży sedan PHEV, który właśnie trafił do salonów. Czy osiągnie sukces nad Wisłą? Na pewno może namieszać.
Duży sedan PHEV od BYD
To model, który z pewnością ma potencjał. Mimo zaawansowanej technologii, wydaje się niezwykle rozsądnie wyceniony, co z pewnością zainteresuje sporą liczbę kierowców. Zacznijmy od tego, że nosi nazwę BYD Seal 5 DM-i. To duży sedan PHEV będący drugim modelem hybrydowym w polskiej flocie tego producenta.
Początkowo zakładano, że wpisze się do segmentu kompaktów, ale gabaryty sugerują klasę średnią. Prezentowane auto ma 4780 milimetrów długości, 1837 milimetrów szerokości i 1515 milimetrów wysokości. To oznacza, że jest dłuższe, niż aktualnie oferowany Peugeot 508.
Sylwetka auta jest dynamiczna i smukła, z wyraźnie opadającą linią dachu typu fastback, która dodaje mu lekkości i podkreśla nowoczesny charakter. Przód samochodu wyróżnia się wąskimi reflektorami LED, które płynnie łączą się z nisko poprowadzoną maską. Chromowane akcenty i delikatne przetłoczenia w karoserii dodają prestiżu, a całość zachowuje spójność i proporcjonalność.
Z boku uwagę przyciąga płynna linia przypominająca czterodrzwiowe coupe. Z tej perspektywy można widzieć podobieństwa do nowej Elantry. Z kolei tył Seal 5 DM-i prezentuje się równie nowocześnie. Połączone listwą świetlną tylne lampy LED tworzą spójną i elegancką całość.
Wydajna hybryda plug-in
Duży sedan PHEV od BYD oferuje doładowany silnik benzynowy o pojemności 1,5 litra, który został zintegrowany z jednostką elektryczną. Potencjał systemowy tego układu to 200 koni mechanicznych oraz 300 niutonometrów. Za przenoszenie mocy na przednią oś odpowiada przekładnia automatyczna.
Osiągi są zadowalające. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje 7,5 sekundy, a prędkość maksymalna została elektronicznie ograniczona do 180 km/h. I trudno oczekiwać czegoś więcej po aucie o takim przeznaczeniu.
A co ze zużyciem paliwa? To zależy od stopnia naładowania akumulatora trakcyjnego o pojemności 18,3 kWh. Jeśli ma 100 procent energii, to pozwala na pokonanie 100 kilometrów w cyklu mieszanym WLTP. To naprawdę sporo.
Jeżeli chodzi o spalanie po rozładowaniu, to można zmieścić się w 5-6 litrach, bo elektryczność wciąż jest aktywna, tyle że krótkookresowo. Warto dodać, że zbiornik paliwa ma 48 litrów, co oznacza, że można pokonać łącznie 700 kilometrów bez żadnych problemów.
Duży sedan PHEV w świetnej cenie
BYD ujawniło właśnie cennik tego modelu. Za bazową konfigurację trzeba zapłacić 129 900 złotych. Podstawę stanowi wyżej opisany, 200-konny układ hybrydowy z dużą baterią trakcyjną. To naprawdę bardzo dobra oferta.
Podkreśla to także wyposażenie. Jego pierwszy poziom, czyli Comfort obejmuje m.in.: lakier metalizowany, reflektory LED, szyberdach, 17-calowe felgi aluminiowe, wielofunkcyjną kierownicę, oświetlenie diodowe wnętrza, dwustrefową klimatyzację, dotykowy ekran multimedialny, cyfrowe wskaźniki, gniazda USB, pakiet systemów bezpieczeństwa, dostęp bez kluczyka i ładowarkę pokładową 6,6 kW.
W cenniku znajduje się także bogatsza wersja o nazwie Design. Obejmuje dodatkowo: inteligentny kluczyk, monitoring ruchu poprzecznego podczas cofania, asystenta zmiany pasa ruchu, przednie czujniki parkowania, indukcyjną ładowarkę i elektrycznie sterowany fotel pasażera. Cena? 139 900 złotych.
Ten duży sedan PHEV może namieszać, ponieważ w cenie dobrze wyposażonej Octavii oferuje technologię i gabaryty dostępne w klasie średniej. Podejrzewamy, że może zainteresować nawet klientów flotowych.
Na wszystko potrzeba jednak czasu. Jeśli chiński producent szybko przebije się do świadomości polskich klientów, to będzie mu łatwiej osiągnąć sukces w krótkim czasie. Jego hybrydy z pewnością w tym pomogą.
