W Polsce tanio nie jest, ale istnieje spora liczba państw, które są jeszcze droższe z perspektywy zwykłego mieszkańca.
Nie chodzi jedynie o miejsca rozwinięte gospodarczo z dużymi pakietami wsparcia rządowego. Choć trudno w to uwierzyć, istnieje kraj, w którym duży Fiat za 40 tysięcy złotych nie jest niczym nadzwyczajnym. Warto dodać, że nie mówimy o stanie kolekcjonerskim tylko wysłużonym egzemplarzu – naprawianym i modyfikowanym na miarę możliwości właściciela. A te nie są duże.
Tym nietypowym miejscem na ziemi jest Kuba. Egzotyczny kraj, który przez wieloletni konflikt ze Stanami Zjednoczonymi uwydatnia wady socjalizmu. Ograniczony dostęp do podstawowych dóbr, kosmiczne ceny w restauracjach czy wielogodzinne kolejki przed sklepami to tutaj codzienność. Wszystko za sprawą amerykańskiego embargo.
Samochód – dobro luksusowe
Ze względu na ograniczoną dostępność i bardzo wysokie ceny, samochody na Kubie są po prostu niezwykłe. Czas zatrzymał się tam w miejscu. Fiaty 126p nie są tam uznawane za zabytki. Na drogach nie brakuje też amerykańskich krążowników z lat 50. i 60.
Nie jest łatwo serwisować takie auta, a jeszcze trudniej o części. Sytuację na Kubie przedstawiają dwaj znany vlogerzy z Polski, którzy prowadzą kanały: BezPlanu i Vlog Casha. Panowie przebywają w tym ciekawym miejscu jako turyści i ujawniają ciekawostki na temat lokalnej sytuacji i mieszkańców.
Okazuje się, że społeczeństwo jest tam niezwykle przyjazne i nastawione na dbanie o turystę. Kubańczycy są komunikatywni i mili. Pod względem gospodarczym nie mają jednak powodu do zadowolenia. Drogie samochody na Kubie to tylko jeden z licznych problemów. Jak wynika z vlogów, czasem trudno nawet o proszek do prania.
Zachęcamy do oglądania materiałów Bartka i Casha, ponieważ przedstawiają Kubę z perspektywy zwykłego człowieka. A to zawsze znacznie cenniejsze, niż telewizyjny dokument przedstawiający zazwyczaj z góry wykreowany punkt widzenia.