Drogowa Trasa Średnicowa to bardzo ważny odcinek śląskiej infrastruktury. Korzysta z niej mnóstwo kierowców.
Na ogół nie ma tam problemów z ruchem, choć jest jedno newralgiczne miejsce, które stanowi zaskakująco duże wyzwanie dla kierowców. To słynny Zakręt Mistrzów owiany niechlubną sławą. To tak naprawdę długi łuk poprowadzony pod zmiennym kątem. Leży na wysokości Rudy Śląskiej.
W zależności od strony, w którą zmierzamy, zakręt może łagodnieć lub się zacieśniać. Przy normalnych warunkach i przepisowej prędkości nie powinien jednak stawiać dużego wyzwania swoim użytkownikom. Jeżeli jednak pojawia się deszcz, a w dodatku ktoś jedzie szybko na zużytych oponach, to robi się niebezpiecznie.
W takich okolicznościach dochodzi tu częściej do kolizji i wypadków, niż na wszystkich pozostałych fragmentach razem wziętych. Oto kolejne tego typu zdarzenie. Kierowca miejskiego hatchbacka stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi. Towarzyszyły temu iskry, które powstawały w skutek ocierania podwozia o krawężnik. Nikomu nic się nie stało.