w

Drag race legend z różnych epok: Ferrari F40 kontra McLaren P1

Ferrari F40 vs McLaren P1
Drag race legend z różnych epok: Ferrari F40 kontra McLaren P1

Na przestrzeni kilku dekad motoryzacja dokonała ogromnego postępu. Widać to doskonale po supersamochodach.

Sportowe maszyny z lat 90. były mocne i piękne, ale dość toporne pod względem wykończenia i ciężkie w prowadzeniu. Nowoczesne odpowiedniki są natomiast znacznie bardziej zaawansowanymi konstrukcjami o szerszych możliwościach. Świetnie obrazuje to poniższe porównanie.

F40 vs P1 – drag race legend

Prawdziwą ikoną tego segmentu jest Ferrari F40. Każdy, kto kochał włoską motoryzację miał plakat tego modelu nad swoim łóżkiem. Sercem pocisku z Maranello jest 2,9-litrowa jednostka z doładowaniem oferująca 478 KM i 576 Nm. Za przeniesienie tej mocy na tylną oś odpowiada 5-biegowa przekładnia manualna. W takiej konfiguracji auto waży 1369 kg. Sprint do setki zajmuje 4,1 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 323 km/h.

Brytyjski przeciwnik nie wisiał nigdy na ścianach motoryzacyjnych marzycieli, ale z pewnością bywał (i dalej bywa) na tapetach ich smartfonów. Ten naszpikowany zaawansowaną technologią sprzęt dysponuje silnikiem V8 Twin-turbo o pojemności 3,8 litra. Wspiera go „elektryczność”. Moc systemowa to aż 916 KM i 900 Nm. Masa własna? 1490 kg. To wszystko sprawia, że McLaren P1 rozwija setkę w 2,8 sekundy i rozpędza się do 350 km/h.

Na papierze widać ogromne różnice, co oczywiście potwierdza rzeczywistość. Warto jednak zobaczyć te dwa modele obok siebie, bo to niespotykany obrazek.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skuter śnieżny na dachu auta

Kierowca przewoził na dachu skuter śnieżny: Policjanci byli w szoku

Rampa ratunkowa dla ciężarówek

Zbawienie kierowców TIR-ów, czyli rampy ratunkowe: Dzięki nim można uniknąć wypadków