Do tragicznego zdarzenia doszło około godziny piętnastej na trasie S8 w okolicach miejscowości Kobyłki. W zderzeniu uczestniczyły trzy samochody.
Kierujący pojazdem marki BMW uderzył w tył Volvo, które wpadło na rozpędzonego TIR-a jadącego po prawym pasie. Wielotonowy zestaw przebił barierki na wiadukcie i spadł z dużej wysokości. Kierowca TIR-a zginął na miejscu.
Droga ekspresowa została całkowicie zablokowana. Służby ratownicze, które przybyły na miejsce pracowały wiele godzin. Konieczne było wezwanie helikoptera Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mimo usilnych starań, nie udało się ocalić jednego z poszkodowanych. Mężczyzna był zakleszczony w kabinie. Osoby podróżujące Volvo nie odniosły obrażeń zagrażających ich życiu.
Sprawca uciekł, ale nie na długo
Kierowca BMW postanowił uciec z miejsca zdarzenia – wraz z pasażerem. Nagranie z wypadku na S8 pochodzące z samochodu świadka dokładnie zdradza moment, w którym mężczyźni opuścili kabinę zniszczonego pojazdu.
Funkcjonariusze zdołali namierzyć sprawcę i pasażera samochodu. Jak wynika z informacji przekazanych przez policję, obaj mężczyźni byli nietrzeźwi. Co ciekawe, jeden z nich był poszukiwany. Czekała go kara pięciu lat pozbawienia wolności. To wyrok za posiadanie narkotyków oraz udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Drugi był już karany za posiadanie narkotyków. Mają kolejno 32 i 34 lata.
Z nieoficjalnych wiadomości wynika, że żaden z nich nie przyznaje się do winy. Ustalenie, który siedział za kierownicą leży w rękach policji i prokuratury. Pozostaje liczyć, że organy odpowiednio potraktują nieodpowiedzialnych i niebezpiecznych recydywistów.