Rowerzyści bardzo często korzystają z tych samych dróg, co kierowcy. W przypadku użytkowników jednośladów jest to jednak znacznie bardziej niebezpieczne.
Ma to związek z brakiem jakichkolwiek zabezpieczeń. Nie wszyscy noszą kaski, a nawet jeśli noszą, to nie oznacza, że uda im się przetrwać potencjalne zderzenie z większym i cięższym pojazdem. Niestety, ta historia dobitnie pokazuje, że należy bezwzględnie uważać na to, co dzieje się wokół.
Tragiczny manewr i potrącenie
Pod koniec zeszłego miesiąca doszło do fatalnego zdarzenia na drodze krajowej nr 11 w miejscowości Byczyna. Starszy mężczyzna opuścił stację paliw poruszając się rowerem. Od razu przeciął pas, skorzystał ze strefy wyłączonej z ruchu i znalazł się na torze jazdy rozpędzonej ciężarówki.
Mężczyzna nawet w najmniejszym stopniu nie ograniczył ryzyka wypadku. To doprowadziło do potrącenia. Ratownicy, którzy przybyli na miejsce zabrali go do szpitala korzystając z helikoptera. Obrażenia były bardzo ciężkie i mężczyzna zmarł.