Takich pojedynków będzie coraz więcej. Następuje bowiem stopniowa zmiana warty w przemyśle motoryzacyjnym.
Oto Audi Q7 V12 TDI i Audi e-tron w bezpośrednim starciu. Czy dwunastocylindrowy diesel z poprzedniej epoki ma szansę z nowoczesnym i ekologicznym układem napędowym zaawansowanego SUV-a?
Zacznijmy od mocarnego Q7. Sześciolitrowy diesel mieszkający pod maską tego modelu oddaje do dyspozycji kierowcy 500 koni mechanicznych i 1000 niutonometrów. Tak, tysiąc. Za przeniesienie tej mocy na obie osie odpowiada sześciobiegowa przekładnia automatyczna. Waga? 2635 kilogramów.
Przeczytaj także: Nieoczywisty pojedynek. Audi e-tron vs BMW X4 m40d vs Honda Civic Type R (wideo)
Jego rywal z najnowszych czasów, czyli e-tron posiada kombinacje dwóch jednostek elektrycznej oferujących 405 koni mechanicznych i 664 niutonometry. Tutaj także można liczyć na automat (w zasadzie selektor kierunku jazdy) i napęd na wszystkie koła. Co ciekawe, elektryczne Audi jest lżejsze od najpotężniejszego SUV-a z dieslem. Waży 2445 kilogramów.
Przeczytaj także: Audi Q7 z mocarnym dieslem V12 TDI. Zobacz, jak przyspiesza do 277 km/h! (wideo)
Który samochód okazał się skuteczniejszy na prostym odcinku? Wiele zależało od refleksu kierowcy, ale Audi e-tron ma przewagę pod postacią natychmiastowego dostępu do pełnego potencjału (silnik elektryczny nie musi wkręcać się na obroty). No cóż, znak czasów. Przypomnijmy, że elektryczny SUV z Ingolstadt jest dostępny od 304 800 złotych (319 700 złotych za wersję Sportback).