Saleen to firma, która od lat specjalizuje się w przerabianiu różnych modeli Fordów (m.in. Mustanga), a w swoim portfolio ma nawet własny supersamochód – S7. Tym razem ambitni amerykanie wzięli na warsztat coś innego – topową wersję Tesli Model S, która pod nazwą FourSixteen zadebiutowała podczas corocznego festiwalu w Pebble Beach
Spece Saleena tym razem nie podnieśli ani mocy, ani momentu obrotowego – kierowca ma zatem do dyspozycji 416 KM (stąd nazwa FourSixteen) i 600 Nm. Zamiast tego skupiono się na zwiększeniu wydajności napędu (szybsza reakcja na gaz) i poprawieniu działania układu chłodzenia. W zawieszeniu pojawiły się nowe stabilizatory oraz sztywniejsze sprężyny, co w połączeniu z wydajniejszymi hamulcami i przeprogramowanym systemem kontroli stabilności pozwala kierowcy na więcej zabawy. Jeżeli klientowi to nie wystarczy, opcjonalnie można zamówić w pełni regulowany zestaw.
Z zewnątrz Model S by Saleen wyróżnia się m.in. przestylizowanym przodem, dyfuzorem zintegrowanym z tylnym zderzakiem, spojlerem na tylnej klapie i 21 calowymi obręczami . W środku panuje luksus – znajdziemy tu połączenie skóry z Alcantarą oraz wstawki z włókna węglowego.
Ile kosztuje taka przyjemność? Ceny zaczynają się od 152 tyś. dolarów (łącznie z ceną zwykłego Modelu S – ok. 82 tyś. dol.). W niektórych stanach można liczyć na specjalne ulgi, dzięki czemu FourSixteen będzie bardziej przystępny.
Źródło:WCF