Czy tego chcemy czy nie, Lanos zmotoryzował wiele polskich rodzin i w czasach swojej świetności był jednym z najczęstszych bywalców naszych dróg.
Prosta konstrukcja, niebrzydka karoseria, dość przestronne wnętrze to argumenty, które były równie przekonujące, jak niska cena. Bestseller Daewoo już od dawna nie jest oferowany nad Wisłą, ale u jednego ze wschodnich sąsiadów można było kupić nówkę do 2017 roku. Mam na myśli Ukrainę – właśnie tam dopiero w listopadzie postanowiono wstrzymać produkcję, która już nie zostanie wznowiona.
W sobotę postanowiłem więc spotkać się z kumplem i zasiąść za kierownicą jego Lanosa. Może nie było wielkich emocji i wzruszeń, ale bez wątpienia pojawił się szacunek do tego sporego kawałka historii…