To może być koniec niezbyt szybkiej naprawy nierówności. Gdzie jak gdzie, ale w Polsce akurat doskonale znamy ten problem.
Dziury w nawierzchni stanowią bardzo duże zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu. Na niektórych odcinkach w naszym kraju wciąż jest ich bardzo wiele. Sytuacja nasila się zawsze po zimie, kiedy następuje gwałtowna zmiana temperatur.
Duże wyrwy są w stanie wprowadzić auto w poślizg, zniszczyć opony, felgi, a nawet elementy zawieszenia. Czasem nie da się ich ominąć, dlatego kierowcy bywają skazani na ponoszenie kosztów związanych zarówno z wezwaniem lawety, jak i naprawą zniszczonych podzespołów.
Nowa maszyna JCB
Istnieje jednak szansa na poprawę tej sytuacji i zminimalizowanie skutków. Firma JBC, potentat branży związanej z infrastrukturą drogową, stworzyła nową maszynę, która potrafi naprawić wyraźny ubytek w nawierzchni w mniej, niż 10 minut.
To Pothole Pro wykorzystująca pracę „trzy w jednym”. Potrafi wycinać, przycinać i oczyszczać dziury. Dzięki temu nie wymusza używania innych narzędzi i zasobów ludzkich, co pozwala zaoszczędzić cenny czas, a co za tym idzie – również pieniądze.
W ciągu jednej zmiany, nowe narzędzie potrafi przygotować do 250 metrów kwadratowych. To naprawdę bardzo dobry wynik. Co więcej, z tym sprzętem można rozpędzać się do 40 km/h bez używania przyczepy, – w taki sposób da się szybciej dojechać do kolejnego miejsca naprawy.
Zaawansowana konstrukcja potrafi błyskawicznie wykonać cały zakres prac przy zachowaniu odpowiedniego tłumienia kurzu. Zarządca musi wtedy jedynie zalać ubytek w drodze odpowiednią masą. Jak wynika z wewnętrznych badań producenta, JCB Pothole Pro potrafi ponad 3-krotnie przyspieszyć postęp prac i nie angażować przy tym dodatkowych ludzi.
Ceny urządzenia nie zostały ujawnione. Pozostaje mieć nadzieję, że sprzęt przyjmie się również na naszym rynku. Istnieje jednak wiele zakątków świata, gdzie także może się przydać.