Sztuka nie ma granic. Wystarczy wspomnieć o niewidzialnym dziele, za które ktoś zapłacił grube pieniądze. Tak, trochę ironizujemy, ale granica między wartościową twórczością a dorabianiem teorii do czegoś prozaicznego jest bardzo cienka.
W tym przypadku mówimy jednak o czymś, co ma znaczenie dla wielu kolekcjonerów i fanów popkultury. Może nie brzmi to przekonująco, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że to najdroższe drzwi świata.
Oczywistym jest, że nie chodzi o ich konstrukcję. Nie są nawet skrzydlate. Nie mają także żadnego wyjątkowego mechanizmu. Ozdobił je uliczny artysta, który cieszy się ogromną popularnością na naszej pięknej planecie.
Najdroższe drzwi świata? Bardzo możliwe
Z jakiego dokładnie samochodu pochodzą? Niegdyś były częścią karoserii Mazdy Protage z lat 90. Cóż to takiego? Nazwa jest myląca, ale właśnie pod nią kryje się model 323 oferowany w anglojęzycznych regionach. To dobrze znane auto, które można spotkać na polskich drogach.
Potencjalnie najdroższe drzwi świata znajdą swojego nabywcę po licytacji realizowanej przez Julien’s Auctions. Niektórzy mogą uznać, że obrazek, który został na nich namalowany nie jest niczym specjalnym, ale pozory mylą.

Według specjalistów, prezentowany element Mazdy 323 może osiągnąć między 100 a 200 tysięcy dolarów. Licytacja będzie trwać do 15 lutego i właśnie wtedy dowiemy się, ile zapłacił szczęśliwy kolekcjoner.
Co ciekawe, drzwi są tylko częścią całego obrazu, który przedstawiał scenę wojenną uwieczniającą ludzi, konie i ciężarówkę. Niektórzy twierdzą, że to jedno z najbardziej przejmujących dzieł tego artysty.
Król Street Art
Autorem tego malunku jest Banksy, czyli niezwykły, tajemniczy artysta, który za pomocą różnych technik malarskich przekazuje komunikaty w wybranych miejscach. Działa głównie na terenie Londynu, ale jego dzieła można spotkać praktycznie na całym świecie.
>Mercedes-Maybach GLS Carlex Design. Ten projekt to dzieło polskich specjalistów
Początkowo stawiał na grafitti, ale w pewnym momencie przerzucił się na styl szablonowy, do czego przekonała go jedna z ucieczek, podczas której ukrył się pod wagonem kolejowym – właśnie tam zobaczył naniesiony numer seryjny, który go zainspirował.
Tak naprawdę nikt nie ma pewności, jak wygląda. W sieci krążą również liczne teorie na temat jego nazwiska. Niektórzy twierdzą, że to jeden z artystów muzycznych. Nikt jednak niczego nie potwierdza, co dodatkowo zwiększa wartość sztuki, jaką wykonuje.