Domorosłe projekty są zazwyczaj bardzo kontrowersyjne i dalekie od idealnych. W tym przypadku możemy jednak mówić o wykonaniu naprawdę dobrej roboty.
Z daleka nawet fan motoryzacji może się pomylić. Prezentowany samochód wygląda, jak Honda NSX, ale nie jest to oryginał. Pewien śmiałek wykonał ciekawą replikę, która może zainteresować fanów japońskiej motoryzacji.
Nie jesteśmy fanami „podrabiania” seryjnych modeli, ale niekiedy wydaje się to jedynym możliwym rozwiązaniem, by mieć namiastkę pożądanego samochodu. Seryjny model jest bardzo rzadki, a do tego drogi, dlatego nie dziwi nas amatorska próba stworzenia auta, które ma go przypominać.
Prawie Honda NSX
Co ciekawe, ten niezwykły samochód trafił na sprzedaż, czego dowodem jest ogłoszenie umieszczone na portalu Facebook Marketplace. Jak można się domyślać, wzbudziło duże zainteresowanie w różnych zakątkach świata.
Pierwsze podejrzenia dotyczące bazy? No jasne, że Pontiac Fiero – nic bardziej mylnego. Okazuje się, że ta rzekoma Honda NSX powstała na modelu Accord z 2005 roku. Zaskoczenie? A i owszem.
Wiedząc o tym fakcie jeszcze bardziej doceniamy zakres wykonanych zmian. Karoseria została przeprojektowana kompleksowo. Praktycznie żaden element nie nawiązuje do japońskiego przedstawiciela klasy średniej.
>Honda Huracan. Gdy domorosłym inżynierem targają emocje
Bez względu na to, czy był to wariant czterodrzwiowy, czy coupe, autorzy musieli zmienić linię dachu i pochylenie tylnej szyby. Krótko mówiąc, prawie wszystko jest tu zmodyfikowane.
Front wygląda bardzo podobnie do oryginału i niektórzy mogą się nabrać. Tylne lampy też nawiązują do NSX-a, ale tu już łatwiej zorientować się, że nie są takie same, jak w seryjnym modelu.
Zastanawia nas, co znajduje się pod maską tego samochodu. Zresztą, niewykluczone, że silnik został umieszczony centralnie. Tak czy inaczej, podejrzewamy, że sercem może być wolnossąca, czterocylindrowa jednostka benzynowa – jak w seryjnych Accordach.
Co ciekawe, auto zostało stworzone w Indonezji, gdzie znajduje się do dziś. Aktualny właściciel oczekuje około 90 tysięcy złotych, co wydaje się sporą sumą. Pamiętajmy, że takie projekty zawsze pochłaniają więcej pieniędzy, niż mogą wygenerować przy sprzedaży.