Model 3 to jeden z najpopularniejszych samochodów elektrycznych na naszej planecie. W odpowiednich wersjach może zawstydzić wiele sportowych samochodów.
W autach elektrycznych można bowiem liczyć na maksymalne moc i moment już od samego startu. Silnik spalinowe potrzebują natomiast odpowiednich obrotów, by rozwinąć skrzydła. Czy jednak Tesla poradzi sobie z klasykiem gatunku, który pozbawiony jest choćby niewielkiej turbosprężarki?
No cóż, najnowszy Mustang to auto z dużym potencjałem – jego 5-litrowe V8 potrafi generować grubo ponad 400 KM w serii. Pewnym utrudnieniem podczas ruszania może być jednak napęd na tylną oś. Uprzedzając więc opinie na temat rezultatu tego pojedynku, warto podkreślić, że wiele zależy od bieżnika, temperatury asfaltu i samego kierowcy, który musi mieć znacznie większe wyczucie, niż w amerykańskim „elektryku”.