Potrącenia na pasach wciąż mają miejsce, co ma związek z nieostrożnością zarówno pieszych, jak i kierowców.

W tym przypadku całkowitą winę za zdarzenie ponoszą sami kierowcy. Sytuacja wydarzyła się na drodze krajowej numer 29 w Krośnie Odrzańskim (fragment ulicy Odrzańskiej). Czujny ojciec uratował swoje dziecko przed potrąceniem.

Obok przejścia znajduje się kamera monitoringu miejskiego. Nie została tam ustawiona przez przypadek. To jedno z najbardziej newralgicznych miejsc w Krośnie Odrzańskim. Tym razem bardzo niewiele brakowało do tragedii.

Przechodzenie jak walka o życie

Przypomnijmy, że kierowcy mają teraz obowiązek przepuszczać pieszych przed pasami. Prawo nie zawsze jednak odzwierciedla rzeczywiste postępowanie. W tym przypadku było niebezpiecznie dwa razy. Mężczyzna i chłopiec na rowerku oczekiwali przed pasami, by bezpiecznie na nie wejść. Niestety użytkownik auta dostawczego zahamował na chwilę, a potem przejechał jak gdyby nigdy nic. Na szczęście udało się uniknąć potrącenia.

Po tym zdarzeniu mężczyzna wszedł na pasy z synkiem. Gdy byli już w połowie, ojciec dostrzegł zagrożenie – starą Skodę zbliżającą się z bardzo wysoką prędkością. W ostatniej chwili zatrzymał syna i go podniósł. Czeskie kombi przejechało obok nich w odległości kilkudziesięciu centymetrów.

Dziecko nie miałoby szans na przeżycie potrącenia przy takiej prędkości. Czujny ojciec zachował się wzorowo – był ostrożny nawet jak znajdował się już na przejściu. Mamy nadzieję, że kierowca zostanie ustalony, dostanie mandat i straci uprawnienia, żeby miał czas przemyśleć swoje zachowanie.