Zderzenia czołowe samochodów osobowych z TIR-ami mają zazwyczaj tragiczne konsekwencje. Jeżeli jednak posiadasz Volvo, to nie wszystko stracone.
Szwedzi słyną z dbania o bezpieczeństwo podróżnych. Jako pierwsi zastosowali trzypunktowe pasy bezpieczeństwa (model PV544). Prowadzili także wewnętrzne testy zderzeniowe zanim było to obowiązkowe. Dziś ich samochody posiadają liczne systemy, które potrafią zapobiegać niepożądanym zdarzeniom drogowym.
Jeśli już dojdzie już do zderzenia, to liczą się strefy zgniotu i odporność konstrukcyjna. Ta historia pokazuje, że szwedzka marka nie zapomniała o swoich konotacjach. W czołówce wziął udział wielotonowy zestaw i Volvo XC70.
Kierowca osobówki zwyczajnie się zagapił i zjechał z pasa. Energia uderzenia wyrzuciła kombi poza jezdnię. Zazwyczaj w takich okolicznościach pogotowie ratunkowe ustala jedynie czas zgonu. Tutaj było zgoła inaczej. Użytkownik szwedzkiego auta wyszedł o własnych siłach z kabiny.
Z pewnością był w szoku i doznał licznych potłuczeń, ale był przytomny i nie miał żadnych złamań. Właśnie w takich sytuacjach dowiadujemy się, dlaczego warto dopłacić do porządniejszych samochodów.
https://www.youtube.com/watch?v=NESquSzqPHM