Prawdziwi fani motoryzacji powinni zamknąć oczy…
Znany w całym świecie muzycznym perkusista grupy Pink Floyd, Nick Mason, uczestniczył w corocznej imprezie na Goodwood, w której biorą udział wyjątkowe samochody. Jak można się domyślać, chodzi o jazdę torową, dlatego nie ma mowy o niskich prędkościach. W takich warunkach łatwo stracić panowanie nad każdym supersamochodem, czego doświadczył własnie Mason, który prowadził swojego McLarena F1 GTR. Niestety, skończyło się bezwładnym zjechaniem z asfaltu i uderzeniem w bandę. Uszkodzenie nie wydają się poważne, ale z pewnością naprawa będzie bardzo kosztowna. Na biednego jednak nie trafiło… Fragment z tym zdarzeniem znajdziecie pod koniec tego nagrania:
https://www.youtube.com/watch?v=KPqEAwUfk9g