Era zwykłych lakierów samochodowych powoli się kończy. Coraz częściej w podstawie klient otrzymuje przynajmniej wariant metaliczny.
Są też wersje perłowe oraz ostatnio bardzo modny mat. Pielęgnacja takich struktur jest oczywiście inna (nierzadko bardziej wymagająca), ale to nie zniechęca użytkowników, którzy chcą mieć odpowiedni efekt wizualny. W zeszłym roku na rynku pojawiła się kolejna odmiana, która może zainteresować nowe grono nabywców – także tych zajmujących się tuningiem.
Czarny nad czarnymi
To lakier Vanta Black (VBx2), który w rozwinięciu oznacza Vertically Aligned Nano Tube Array. Pod tą długą nazwą kryje się bardzo innowacyjna mieszanka, która po położeniu na karoserii auta potrafi pochłaniać aż 99,965% światła. W jej mikrostrukturach zawarto włókno węglowe.
Efekt jest niezwykły, co widzieliśmy już w zeszłym roku na grafikach wykorzystujących BMW X6. Teraz możemy zobaczyć rzeczywisty wynik. Vanta Black został położony na japońskim sedanie. Mitsubishi Lancer wygląda teraz, jak pojazd Batmana.
Lakierowanie Vanta Black
Co ciekawe, nakładanie struktur lakieru nie różni się od tego, które dotyczy bardziej popularnych i starszych wariantów. Po wyschnięciu nie można jednak pomylić tej mieszanki z jakąkolwiek inną. Samochód wygląda, jak wyjęty z gry komputerowej.