Remonty dróg zazwyczaj utrudniają ruch i ograniczają przepustowość. Ich celem jest jednak poprawa infrastruktury. A na to potrzeba czasu.
Czechowice-Dziedzice również starają się naprawiać odcinki, które tego wymagają. W jednym z takich miejsc odbywa się ruch wahadłowy. Jak można się domyślać, w takich okolicznościach nietrudno dostrzec niecierpliwość kierowcy.
Niektórzy bardzo często lekceważą tymczasową sygnalizację świetlną. Jest ona jednak tak samo ważna, jak każda inna. Uczestnicy ruchu, którzy dopuszczają się takiego wykroczenia nie mają więc żadnej taryfy ulgowej.
A można było chwilę zaczekać
Ten kierowca czarnego SUV-a nie zamierzał przejmować się nowym taryfikatorem i minął kolejkę. Tym samym pozwolił sobie na przejazd, gdy świeciło się czerwone. Gdyby z przeciwka ruszyły samochody, znalazłyby się na kursie kolizyjnym.
Biorąc pod uwagę okoliczności, z pewnością udałoby się uniknąć zderzenia czołowego, ale wąska jezdnia zostałaby zablokowana – ktoś musiałby więc wycofać. W takich sytuacjach niezwykle szybko tworzą się zatory.
Do zaświecenia zielonego brakowało zaledwie kilkunastu sekund. Nie można więc mówić o zysku czasowym. Pamiętajmy, że policjant może nałożyć na taką osobę mandat w wysokości 500 złotych i 6 punktów karnych.
Lepiej więc zaczekać zamiast tworzyć zagrożenie dla ruchu i… własnego portfela. Z tego miejsca apelujemy o rozsądną jazdę i cierpliwość, która jest niezbędna podczas prowadzenia samochodów.