Nie warto czekać na kalendarzową zimę, by zmienić opony. Mróz dotarł już do wielu zakątków naszej planety, dlatego należy jeździć jeszcze ostrożniej.
Noga z gazu, większa wyobraźnia i obserwacja otoczenia – te czynniki z pewnością zminimalizują ryzyko. Czasem jednak nie da się wygrać z „minusową” temperaturą, która nastąpiła po deszczowej aurze. Tak też było tym razem w Chabarowsku – mieście leżącym w południowo-wschodniej Rosji.
Na jednej z tamtejszych dróg powstał tzw. czarny lód. Kierowcy, którzy tamtędy przejeżdżali nie mieli szans na uniknięcie kłopotów – nawet jadąc z dozwoloną prędkością. Pojazdy ślizgały się, jak na lodowisku – opony nie miały szans, by wgryźć się w nawierzchnię. Było tak ślisko, że niektóre auta wypadły z drogi, a inne – zaczęły się zderzać. Na szczęście nikt nie ucierpiał.