To zaskakujące, jak szybko rozwija się hiszpańska marka. Niewielu spodziewało się takiego rozwoju w ciągu zaledwie czterech lat.
Dziś CUPRA zapowiedziała kolejny model, co oznacza, że nie zamierza osiadać na laurach. Wielu konserwatywnych fanów motoryzacji zadowoli fakt, że nie będzie oparta na elektrycznym układzie napędowym.
Do sieci trafiła grafika, która przedstawia nowość pod zasłoną. Jak można się domyślać, detale nie zostały zdradzone, ale można zauważyć sylwetkę. Hiszpanie jasno oznajmili, że będzie to kompaktowy SUV.
Hybrydowy i szybki
Co o nim wiemy? Pod względem gabarytów ma uplasować się nad Formentorem. Będzie miał około 4,5 metra długości, co wpisuje się w segment C. O specyfikacji należy póki co zapomnieć. To zdecydowanie za wcześnie, by CUPRA zdradziła jakiekolwiek szczegóły.
Pojawiły się jednak ogólne informacje. Wiemy, że auto będzie dostępne z układami miękkiej hybrydy i plug-in. Podejrzewamy, że ten pierwszy wykorzysta dwulitrowy silnik TSI. Ciekawostką jest zasięg wariantu ładowanego z gniazdka – ma on wynosić około 100 kilometrów, co jest naprawdę słuszną wartością. Podejrzewamy, że bateria będzie naprawdę duża (mniej więcej 15 kWh).
Samochód będzie produkowany w Gyor na Węgrzech. Pierwsze sztuki wyjadą na drogi już w 2024 roku, co oznacza, że za niedługo możemy doczekać się oficjalnego zaprezentowania SUV-a CUPRY.
Co ciekawe, hiszpańska marka potwierdziła też premiery dwóch aut elektrycznych. Tavascana i UrbanRebela. Oba mają zostać pokazane w produkcyjnych wersjach do 2025 roku.