Hot hatch z hybrydowym napędem? Koncern VW stwierdził, że to dobry pomysł, dlatego CUPRA Leon zadebiutował właśnie w takiej konfiguracji.
Co skrywa? Fundamentem zespołu jest silnik 1.4 TSI (150 KM) wspierany przez elektryczność (116 KM). Maksymalny potencjał (systemowy) tego zestawu to 245 KM i 400 Nm. Te wartości trafiają na przednią oś za pomocą 6-biegowej przekładni automatycznej (DSG).
Jak wynika z danych uzyskanych od producenta, przyspieszenie do setki trwa 6,7 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 225 km/h. Nie są to rewelacyjne rezultaty, ale z pewnością doczekamy się mocniejszych, konwencjonalnych wersji Leona. Warto dodać, że zastosowano tu baterie o pojemności 13 kWh, które zapewniają około 50 kilometrów zasięgu na samym prądzie. Można je ładować za pomocą dedykowanej stacji, wallboxa lub domowego gniazdka.
Cupra Leon e-Hybrid – test łosia
Sportowy kompakt powinien być zwinny i stabilny podczas gwałtownych zmian toru jazdy. Czy hiszpański reprezentant tego gatunku taki jest? Zanim zobaczycie to, jak się zachował warto wspomnieć o jego masie. Przez wspomniane wyżej baterie, jego waga została wywindowana do 1671 kilogramów. Do tego wszystkie argumenty przenosi na asfalt przednia oś, co jest dużym utrudnieniem.
Inżynierowie wykonali jednak dobrą robotę i zaprojektowali skuteczny układ jezdny. Zamierzone 77 km/h udało się osiągnąć, co nie było takie oczywiste. Samochód delikatnie przeszedł z podsterowności w nadsterowność, ale zachował właściwy tor jazdy. Dopiero przy 80 km/h pojawiły się kłopoty z utrzymaniem kierunku. Jesteśmy niemal pewni, że lżejsze wersje CUPRY Leona poradzą sobie jeszcze lepiej.
Cupra Leon e-Hybrid – ile kosztuje?
Hiszpański model jest rynkową nowością. Podstawowy egzemplarz, który posiada hybrydowy układ napędowy typu plug-in (z możliwością ładowania) kosztuje co najmniej 155 900 zł (rok produkcji 2020, rok modelowy 2021). Za odmianę Sportstourer, czyli kompaktowe kombi w takiej samej konfiguracji silnikowej i rocznikowej trzeba zapłacić natomiast 159 500 zł. Dopłata do praktycznego nadwozia sięga więc 3600 zł.