Hiszpanie nie zamierzają zwlekać, dlatego CUPRA już wkrótce będzie mieć naprawdę szeroką ofertę modelową. Teraz dołącza do niej Formentor.
Odważna stylistyka
Samochód w fazie konceptu był pokazywany na targach motoryzacyjnych. Już wtedy wiedzieliśmy, że seryjny egzemplarz nie będzie nosił znacznych różnić. Stylistyka debiutującego SUV-a jest naprawdę atrakcyjna – łączy modną sylwetkę ze sportem, co dziś jest receptą na zainteresowanie dużego grona klientów. Pas przedni tworzą typowo seatowskie reflektory, grill o charakterystycznym kształcie i zderzak z licznymi zagięciami. Z tyłu dominują natomiast lampy złączone ledową listwą, wyraźna lotka nad szybą oraz dyfuzor sąsiadujący z dwiema końcówkami wydechu. Jeżeli chodzi o wymiary, to auto ma 4,450 milimetrów długości, 1839 mm szerokości, 1511 mm wysokości i 2860 mm rozstawu osi.
Wnętrze – gdzieś to widziałem…
W kabinie czuć inspirację Leonem, co oczywiście nie jest zaskoczeniem. Kokpit ma bardzo zbliżoną formę i takie samo rozmieszczenie instrumentów. Nie zabrakło cyfrowych wskaźników, dużego ekranu multimedialnego z funkcją dotyku, niewielkiego selektora skrzyni biegów czy sportowej kierownicy, na której wygospodarowano miejsce dla przycisków odpalania i trybów jazdy. Pod względem przestronności należy spodziewać się wrażeń z segmentu C. Gwoli ścisłości dodam, że bagażnik dysponuje pojemnością 450 litrów.
CUPRA Formentor – dane techniczne
Hiszpanie postanowili wypuścić na rynek dwie wersje silnikowe. Pierwsza z nich oparta jest na jednostce 2.0 TSI generującej 310 KM i 400 Nm. Jak można się domyślać, moc trafia na obie osie (4Drive) za pośrednictwem dwusprzegłowego automatu. Drugi wariant znamy z Leona. To hybryda, która skrywa 1,4-litrowe TSI (150 KM) wspierane przez konstrukcję elektryczną (115 KM). Moc systemowa zestawu to 245 KM i 400 Nm. Dzięki zastosowaniu baterii o pojemności 13 kWh, możliwe jest pokonanie 50 km na samym prądzie. Podobnie, jak w konwencjonalnym wariancie, uzupełnieniem całości są 4Drive i DSG.