Prędzej czy później, każdy producent ulegnie modzie na „samochody dla aktywnych”. Wszystko za sprawą dużego popytu, który generują klienci – praktycznie w każdym segmencie.
Nawet ekskluzywni producenci mają takie auta w swoich ofertach. Wśród najważniejszych przykładów można wyróżnić Bentleya Bentaygę, Ferrari Purosangue czy Lamborghini Huracan. A crossover McLarena? No cóż, jeszcze nie istnieje, ale to kwestia czasu.
Konserwatywni klienci zawsze kręcą nosami, gdy mówi się o takich konstrukcjach, ale to nie oni generują duży popyt. Dzięki modnym samochodom (sprzedającym się najlepiej), mogą istnieć te uznawane za najlepsze pod względem wizerunkowym.
>McLaren Senna za około 85 tysięcy złotych. I to fabrycznie nowy. W czym problem?
Właśnie dowiedzieliśmy się, że brytyjski producent sportowych pojazdów pracuje nad projektem „wolumenowym”. Wraz z tymi informacjami pojawiły się pierwsze konkrety i dywagacje na temat tego auta.
Crossover McLarena w fazie projektowej
Można śmiało założyć, że głównym rywalem dla tego modelu będzie Ferrari Purosangue. To też sugeruje nieco inny typ sylwetki. Nie będzie to zatem SUV Coupe, tylko swego rodzaju powiększony hatchback z lekko podniesionym prześwitem – podobnie, jak włoski konkurent.
Ciekawostkę stanowią dywagacje na temat liczby drzwi. Podobno brane pod uwagę jest także dwu- lub trzydrzwiowe nadwozie. To mógłby być prawdziwy unikat w swojej klasie, choć ograniczona użyteczność jest sporym ryzykiem. Klienci po to kupują takie samochody, by mieć większą użyteczność.
Co ciekawe, samochód ma wykorzystać platformę podłogową dostarczoną przez BMW. To dobry kierunek, bo bawarski kierunek posiada duże doświadczenie w tym zakresie. Opracowanie własnej płyty pochłonęłoby ponad miliard funtów.
Jeżeli chodzi o napęd, to należy spodziewać się hybrydy. Biorąc pod uwagę niepewne czasy i nieznane plany polityków, to właściwe rozwiązanie i kompromis między konserwatywnym a tym skrajnie „ideowym” podejściem. Warto dodać, że najpewniej byłby to wariant typu plug-in (dający możliwość ładowania zewnętrznymi źródłami energii).
Crossover McLarena może mieć doładowany silnik V8 uzupełniony nawet trzema jednostkami elektrycznymi. Moc sięgająca 1000 koni mechanicznych nie byłaby żadnym zaskoczeniem. Krótko mówiąc, słabo nie będzie.Crossover McLarena może mieć dwudrzwiowe nadwozie, co byłoby ryzykownym pomysłem