Zaostrzające się przepisy mają sprowokować kierowców do rozsądniejszej jazdy. Czy rzeczywiście taki będzie efekt? No cóż, przykład idzie z góry.
Jeżeli osoby, które mają ścigać uczestników ruchu za wszelkie przewinienia drogowe same postępują niezgodnie z przyjętymi zasadami, to mamy do czynienia z aktami hipokryzji. W takich okolicznościach raczej trudno zbudować autorytet w oczach obywateli. Żyjemy w XXI wieku, dlatego do sieci trafia mnóstwo materiałów ujawniających niebezpieczne manewry, których dopuszczają się funkcjonariusze w mundurach.
Każdy doskonale wie, że swoich nie kara się tak samo, jak innych. A najlepiej w ogóle nie karać, jeżeli sprawa nie jest głośna. I choćby wszyscy policjanci twierdzili, że nie ma żadnych „przyjacielskich gestów” w tym środowisku, to każdy doskonale wie, jaka jest prawda.
Kompilacja wstydu
Czy sytuacja będzie się poprawiać? Wszystko tkwi w naszej mentalności. Tak, naszej – jako całego społeczeństwa. Policjanci są takimi samymi ludźmi, jak pozostali obywatele. Problem polega na tym, że ich zawód, a raczej służba wymaga odpowiedniego postępowania. Jeżeli pracownik źle pracuje, to zazwyczaj traci premie lub pracę. Czy tak samo jest w policji? Odpowiedzcie sobie sami.
To nagranie przedstawia stróżów prawa w negatywnym świetlne. Nie powstało jednak na wyrost i nie mowy o naciąganiu faktów. Materiał ujawnia bardzo wiele niebezpiecznych zdarzeń drogowych sprowokowanych zachowaniem policjantów za kierownicami.
Wyprzedzanie na przejściach, wymuszanie pierwszeństwa, zagapienia, nieuwaga, lekceważenie stref wyłączonych z ruchu i czerwonych świateł, wyprzedzanie przez linie ciągłe, ignorowanie zakazów – to tylko kilka przykładów. Więcej sytuacji przedstawia 20-minutowy materiał, który znajduje się poniżej.