Cofanie liczników to tak powszechny proceder, że stał się niemal ogólnie akceptowaną modą. Niektórzy, nawet świadomi nabywcy, celowo nie czepiają się takiego stanu rzeczy twierdząc, że „łatwiej będzie odsprzedać kolejnemu”.
Nie tędy jednak droga. Prawidłowo serwisowany samochód z dużym przebiegiem może przez wiele lat służyć nowemu właścicielowi. Elementami minimalizującymi ryzyko zakupu są pewne pochodzenie i pełna historia eksploatacji potwierdzona w ASO. Dzięki temu można wykluczyć skrajne przypadki.
Aby jednak zatrzymać „licznikową modę”, Sejm zagłosował za nowelizacją Kodeksu Karnego i Prawa o ruchu drogowym. Dokładnie 417 posłów zdecydowało, że cofanie tzw. „budzika” będzie groziło karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do nawet 5 lat. Co istotne, ustawa wprowadza również zakaz wymiany licznika – z wyjątkiem powstania awarii. W takiej sytuacji w ciągu 14 dni trzeba to zgłosić w stacji kontroli pojazdów. W innym przypadku grozi grzywna do 3 tysięcy złotych.