To zdarzenie pokazuje, że można wyjść z bardzo poważnych opresji – i to bez żadnych strat.
Ta niezwykła akcja podczas wyścigu przedstawia sznur Toyot GT 86, których kierowcy rywalizują na torze Sandown Raceway na obrzeżach Melbourne. Głównym bohaterem jest jeden z uczestników, Bailey Sweeny.
Australijczyk świetnie ruszył i przesunął się na lewą stronę toru, by zablokować jednego z rywali. To był jednak błąd, który mógł doprowadzić nie tylko do skończenia jazdy, ale też do bardzo dużych strat materialnych. Prędkości były znaczące.
Niezwykła akcja podczas wyścigu
W wyniku próby zablokowania doszło do kontaktu między dwoma samochodami. Przód jednego zahaczył o tył drugiego. To sprawiło, że Sweeny wpadł w poślizg i zmienił kierunek jazdy na prostopadły. Przed jego oczami pojawiła się banda.
Ku zaskoczeniu wszystkich, opony złapały przyczepność i maszyna uniknęła zderzenia z przeszkodą. Nie uderzył w nią również żaden inny pojazd. Co więcej, wróciła na właściwy kierunek wykonując zwrot w kształcie litery „J”. Nie ma wątpliwości, że w tym przypadku umiejętności były uzupełnione sporą dawką szczęścia.
Niemniej jednak najważniejsze jest to, że udało się dojechać do mety. Wyścigi bywają nieprzewidywalne i czasami nawet najlepsi kierowcy mogą mieć trudności z opanowaniem pojazdu. W tym przypadku było inaczej, co oczywiście cieszy – szczególnie prowadzącego.
watching the toyota 86 support race at sandown and my god HOW pic.twitter.com/DZNrmM5yMl
— Hunter Wofford (@Hunter_Wofford) August 20, 2022