Od razu zaznaczamy, że nie jest to żart. Najbardziej znany prezenter motoryzacyjny na tej planecie i miłośnik wybuchów wysadził w powietrze swój własny dom…
Była to posiadłość w okolicach Chipping North, którą Jeremy Clarkson kupił w 2012 roku. Szacowana wartość? Aż 4 mln funtów. Dlaczego więc zdecydował się na taki krok? Po to, by postawić w tym miejscu nowocześniejszy dom z 6 sypialniami i garażem na kilka samochodów. Oczywiście cały proces przeprowadziła firma zajmująca się takimi sprawami. Co pocieszające, Clarkson zawiadomił wcześniej o tym zdarzeniu sąsiadów, którzy mogli się na nie przygotować. Wybuch był podobno słyszany w sąsiedniej miejscowości. No cóż, kto bogatemu zabroni…
On to ma rozmach. Bo zwykłe burzenie wartej 4mln funtów posiadłości jest po prostu nudne.. 😀
Kto bogatemu zabroni 😀