Francuski SUV przeszedł niedawno kurację odmładzającą, a teraz otrzymał nowy wariant napędowy.
Citroen C5 Aircross PHEV, bo o nim mowa, był do tej pory dostępny z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi oraz 225-konną hybrydą z napędem na oś przednią. Teraz do dyspozycji klientów będzie nowa wersja plug-in.
>Citroen Oli Concept. Francuski Hummer naszych czasów
Ma 180 koni mechanicznych i jest oparta dokładnie na tej samej strukturze, co mocniejsza odmiana. To oznacza, że bazą jest doładowana jednostka benzynowa uzupełniona silnikiem elektrycznym. Oprócz wspomnianej mocy, użytkownik będzie mógł liczyć na 360 niutonometrów maksymalnego momentu obrotowego. Przenoszeniem mocy na przednie koła zajmie się ośmiobiegowy automat.
Osiągi nie zostały ujawnione, ale powinny być nieco gorsze, niż w wersji spalinowej o tej samej mocy. Trzeba pamiętać, że hybrydy plug-in sporo ważą ze względu na ciężkie baterie.
>No to jazda: Citroen C5 Aircross PHEV 2022. Czy lifting wyszedł mu na dobre?
Silnik elektryczny wytwarza samodzielnie 109 koni mechanicznych. Został zintegrowany z baterią o pojemności 12,4 kWh, która ma umożliwiać pokonanie 58 kilometrów bez użycia jednostki spalinowej. Tyle wystarczy w wielu przypadkach.
Producent twierdzi, że Citroen C5 Aircoss PHEV może mieć w pełni naładowany akumulator w godzinę i 45 minut przy pomocy ładowarki 7,4 kWh.