w

Citroen C4 Spacetourer kończy żywot. Picasso odchodzi

Citroen C4 Picasso
Citroen C4 Spacetourer kończy żywot. Picasso odchodzi

Trendy motoryzacyjne są nieubłagane. Na rynku zaczynają dominować SUV-y i crossovery, co zmienia strategie dotyczące gam produktowych.

Tracą na tym minivany, które budzą coraz mniejsze zainteresowanie. Citroen C4 Spacetourer jest tego dobrym przykładem. Czy wspomniane wyżej konstrukcje mogą zastąpić takie auta? Na pewno nie całkowicie, bo poziomem praktyczności ustępują stricte rodzinnym modelom.

Historia tego modelu zaczęła się 1998 roku. Właśnie wtedy powstała Xsara Picasso, która wprowadziła tę koncepcję do oferty francuskiego producenta. W 2006 roku pojawił się Citroen C4 Picasso będący dużym krokiem naprzód. Wprowadził nowy design, bardziej zaawansowaną technologię i oszczędniejsze układy napędowe.

Citroen C4 Spacetourer – na sam koniec

Samochód, który był oferowany na światowych rynkach do zeszłego roku nazywał się Spacetourer i teoretycznie pochodził z 2018 roku. Fakty są jednak takie, że marka zmieniła tylko nazwę auta produkowanego od 2013 roku.

Zobacz także: Citroen C4 Picasso 1.2 PureTech EAT6 Shine – Lider odświeżony

Picasso zmienił się więc w Spacetourera na sam koniec, by jego nazwa lepiej pasowała do aktualnej oferty. Tak czy inaczej, był to bardzo przemyślany samochód o wysokim poziomie walorów praktycznych. Do tego naprawdę dobrze wykonany.

Citroen C4 Spacetourer
Citroen C4 Picasso – taką nosił nazwę ten model przed zmianą w 2018 roku

Warto dodać, że auto było oferowane także w wersji Grand umożliwiającej zastosowanie trzeciego rzędu siedzeń. W gamie największym zainteresowaniem cieszyły się wersje z dieslami BlueHDi o pojemnościach 1,6 i 2 litry.

Spadek zainteresowania minivanami sprawił jednak, że Citroen C4 Spacetourer kończy swój żywot. To smutna wiadomość, tym bardziej że nie doczeka się bezpośredniego następcy. Żaden crossover czy SUV nie będzie dysponował tymi samymi wartościami. Pozostaje mieć nadzieję, że trendy się odwrócą i tego typu auta ponownie trafią na rynek.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprint kwalifikacyjny na Imoli

Sprint kwalifikacyjny na Imoli dla Verstappena. Mercedes daleko

Pieniacz drogowy

Pieniacz drogowy uznał, że ma za mało miejsca. Wyskoczył z „łapami”