Użytkowanie samochodu nie należy do skomplikowanych czynności. Czasem jednak można o czymś zapomnieć.
W niektórych okolicznościach bywa to kosztowne. Ten kierowca był niedawno zatankować swojego Opla. Wie o tym każdy inny uczestnik ruchu, który znajduje się w pobliżu. Dlaczego? Z wlewu paliwa wystaje pistolet z przypiętym przewodem paliwowym.
To oznacza, że użytkownik minivana odjechał ze stacji zapominając o wyjęciu końcówki podpiętej do dystrybutora. Tym sposobem wyrwał cały element i udał się w podróż. Dziwne, że nie widział niczego niepokojącego w prawym lusterku… No cóż, to nie pierwsza taka historia i na pewno jeszcze wielokrotnie zostanie powtórzona przez innych śmiałków. Zobaczcie nagranie: