Rosyjska kultura jazdy znana jest na całym świecie. Wiele sytuacji z tamtejszych dróg uwieczniają kamery samochodowe, na które moda zaczęła się właśnie w tym kraju. I jakoś mnie to nie dziwi…
Kolejne zdarzenie udowadnia, że warto mieć taki sprzęt podpięty do szyby. Na nagraniu widać, jak kierowca czarnego X6 włącza się do ruchu. I nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Potem jednak pojawia się inne bawarskie auto (stara Seria 5), którego kierowca próbuje się wcisnąć przed samochód świadka, by jechać za kolegą. Gdy ten nie odpuszcza, prowadzący czarnego sedana wciska gaz i na siłę wjeżdża przed prawidłowo jadącego użytkownika drogi. Tak się złożyło, że w tym samym czasie SUV rozpoczął hamowanie… Konsekwencja tego ciągu zdarzeń jest już raczej do przewidzenia. Zobaczcie to: