w

Carlos Sainz Junior zamienił Golfa na Ferrari. Czy zgadniesz jaki to model? (wideo)

Carlos Sainz Jr new Ferrari
Carlos Sainz Junior zamienił Golfa na Ferrari. Czy zgadniesz jaki to model? (wideo)

Hiszpański kierowca wyścigowy spisuje się bardzo dobrze w bieżącym sezonie Formuły 1. Postanowił więc nabyć nowy samochód.

Carlos Sainz Junior zamienił Golfa na Ferrari i nie jest to żadne zaskoczenie. Nie chodzi o to, że dziś go stać na taki wózek. Po prostu jest kierowcą włoskiego zespołu rodem z Maranello, dlatego taka kolej rzeczy wydaje się naturalnym posunięciem.

Co ciekawe, reprezentant Ferrari otrzymał od rodziców wspomnianego Volkswagena Golfa, gdy miał 18 lat. Urodził się w 1994 roku, dlatego łatwo policzyć, że ten piękny prezent od mamy i taty został przekazany 8 lat temu. Młody Sainz ma go do dziś, mimo że już wcześniej mógł go sprzedać, gdy jeździł dla Toro Rosso, Renault czy McLarena.

Carlos Sainz Junior – nowe Ferrari

Hiszpan starał się ukryć, co wybrał. Pewnie w następnych materiałach odkryje karty. Niemniej jednak widać wnętrze pojazdu, które sugeruje, że to Ferrari 812 Competizione. Niewykluczone, że wariant Aperta. Ten pierwszy został ograniczony produkcyjnie do 999 egzemplarzy, a drugi – zaledwie 599.

Sainz Junior skorzystał z programu personalizacji marki Tailor Made, który pozwala na niemal pełną dowolność. Póki co wiemy, że samochód będzie uzupełniony numerem 55, który towarzyszy mu również podczas startów w F1. Nie wiadomo jednak, jakie fotele otrzyma, bo Carlos nie umiał się zdecydować.

Sercem Ferrari 812 Competizione jest silnik V12 o pojemności 6,5 litra, który generuje aż 830 koni mechanicznych i 692 niutonometry. Moc kierowana jest na tylną oś za pomocą siedmiobiegowej przekładni dwusprzęgłowej. Carlos Sainz Junior zasugerował, że musi poczekać na swój samochód około roku, co może oznaczać, że rzeczywiście odbierze wersję Aperta.

Materiał jest wielowątkowy. Po skończeniu konfiguracji, Hiszpan odbył jazdę testową klasycznym Ferrari Din – po torze Fiorano. Później odwiedził restaurację, by zjeść deser w gronie inżynierów włoskiej marki.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Chevrolet Bolt on fire

Kolejny dzień, kolejny pożar elektrycznego Chevroleta (wideo)

Litowe jezioro w USA

Jezioro w Kalifornii posiada więcej litu, niż potrzebują Stany Zjednoczone. To może zmienić rozkład sił