Wojciech Krzemiński
Wzmożony ruch to wyzwanie dla władz każdego miasta. Najlepszym na to sposobem jest oczywiście rozwój infrastruktury i budowa nowych dróg.
Nie zawsze jest to oczywiście możliwe. Dobrym rozwiązaniem są także ronda zamiast klasycznych skrzyżowań – „moda” na tego typu modernizacje trwa przez kilka ostatnich lat. W Bydgoszczy nie brakuje takich miejsc. Niektóre z nich mają nawet sygnalizację świetlną, aby wszystko jakoś okiełznać.
To jednak nie oznacza płynności. Wiele zależy bowiem od samych kierujących. Przepisy mówią, by nie wjeżdżać za „światła” na skrzyżowanie, gdy jest ryzyko zablokowania. Niektórzy o tym nie myślą i chcą przedostać się za wszelką cenę akurat na tym „zielonym”, by nie tracić czasu. Problem w tym, że lekceważą nadjeżdżających z innej strony. Pamiętajcie więc, by zawsze upewnić się, czy wjazd na skrzyżowanie nie spowoduje zatoru dla pozostałych użytkowników ruchu.
