Nie wiem, co czuł kierowca w chwili spadania, ale jestem pewien, że znaczna część osób, która znalazłaby się na jego miejscu musiałaby zmienić bieliznę…
Bugatti Veyron to bez wątpienia jeden z najwspanialszych samochodów pod względem technologicznym. Przejażdżka nim po drogach biegnących przez Andy musi być genialnym przeżyciem. Niestety, jeden śmiałek zapamięta też swój „lot w przepaść”. Wypadł bowiem z drogi i zatrzymał się na skalistym osuwisku wiele metrów niżej.
Na szczęście nie była to osamotniona podróż, tylko Bugatti Grand Tour, w którym uczestniczyli posiadacze Veyronów i Chironów. Kierowca nie musiał więc długo czekać na pomoc. Co ważne, auto nie dachowało, dlatego główne uszkodzenia dotyczą podwozia.
Źródło: Instagram