Na brudnych samochodach bardzo często pojawiają się różne wzroki, które powstały przy użyciu palców samych właścicieli lub przypadkowych osób.
Nie ma w tym zazwyczaj złośliwości, nawet jeżeli niektóre hasła nie brzmią zbyt miło (np. „umyj mnie”, „brudas”). W końcu wszystko i tak zniknie zaraz po wizycie na myjni lub przetarciu zwykłą szmatką.
Okazuje się jednak, że brudna powierzchnia może być inspiracją dla utalentowanych ludzi z dużą wyobraźnią. Poniżej znajduje się nagranie, które jasno pokazuje, co można zrobić z kawałkiem brudnej przestrzeni.
Młody mężczyzna wykorzystał tylną szybę pokrytą wyraźną warstwą zanieczyszczeń drogowych. Używał głównie patyczków i pędzelków. Efekt? Naprawdę niesamowity. Aż trudno uwierzyć, że można stworzyć takie coś z… brudu. Teraz trochę szkoda jechać na myjnię…