Włoskie mafie były inspiracjami do powstania bardzo wielu filmów. Jak pokazują ostatnie wydarzenia, wciąż mogą nimi być…
Wszystko skupiło się wokół opancerzonej furgonetki, która przewoziła pieniądze z Bari do Matera. W pewnym momencie jej trasę zablokowali uzbrojeni mężczyźni (czterech lub pięciu) – byli wyposażeni w pistolety maszynowe. Jak podała La Gazzetta del Mezzogiorno, złodzieje podpalili ciężarówkę, która uniemożliwiła przejazd innym pojazdom. Wykorzystali także ciężki sprzęt pomagający tamtejszym archeologom – wyrwali nim dach furgonetki. Strażnikom znajdującym w kabinie nic się nie stało.
Tym sposobem dostali się do pieniędzy – według wstępnych szacunków, ukradli ponad 2 milony euro. Odjechali w czekającym na nich samochodzie. Wszystko było więc perfekcyjnie zaplanowane. Policja zareagowała w miarę szybko, ale nie ma informacji na temat zatrzymania sprawców lub jakichkolwiek wskazówek, które mogłyby do nich doprowadzić. Jest za to scena, którą mogą wykorzystać filmowcy z Hollywood…