Poruszanie się jednośladem po zatłoczonych ulicach oszczędza czas i pieniądze. Bywa jednak niebezpieczne.
Użytkownika skutera lub motocykla chronią jedynie kask i elementy odzieży. Potencjalny wypadek może więc skończyć się tragedią. W tym przypadku udało się zachować życie, ale poszkodowany doznał bolesnych potłuczeń i wysoce prawdopodobne, że złamał żebra.
Skuterzysta próbował przedostać się pomiędzy samochodami stojącymi w zatorze. Gdy był na wysokości białego Nissana, nieświadomy pasażer otworzył tylne drzwi. Wtedy też doszło do zderzenia.
Mężczyzna na rozpędzonym jednośladzie spadł z siedzenia a następnie z impetem uderzył w stojącego tuż obok pick-upa. Reakcja kierowcy nie była zbyt dynamiczna… Pasażer nawet nie wysiadł, by pomóc poszkodowanemu. Sami zobaczcie: