Wersje przedłużone zazwyczaj czemuś służą. W przypadku kompaktowych SUV-ów, zazwyczaj pozwalają na umieszczenie dodatkowego, trzeciego rzędu.
Jeżeli chodzi o luksusowe limuzyny, to oczywistym jest że kluczowe się powiększenie stery VIP w drugim rzędzie. Z kolei w autach użytkowych liczą się większe możliwości załadunkowe. Problem w tym, że BMW X1 Long nie należy do żadnej z tych grup pojazdów.
Fakt, to SUV, ale jego przedłużona wersja niewiele wnosi z pragmatycznego punktu widzenia. Pamiętajmy jednak, że europejski punkt widzenia, może być nieco inny, niż ten azjatycki. I ten samochód jest tego przykładem.
BMW X1 Long – nie wszystko trzeba rozumieć
Z bliżej nieokreślonych przyczyn, wersje przedłużone mają w Chinach status bardziej prestiżowych. I nie byłoby w tym nic przesadnie dziwnego, gdyby nie to, że są one oferowane w popularnych i zwykłych modelach.
Mieszkaniec Starego Kontynentu raczej nie byłby zainteresowany przedłużoną Octavią. Co na to Chińczyk? „Chętnie, poproszę”. Nie chcemy wchodzić w dyskusję na ten temat, bo mogłaby wymknąć się spod kontroli, dlatego po prostu stwierdźmy fakt: Azjaci to lubią.
>Skoda Octavia Pro, czyli wersja przedłużona. Po co?
Różnice trudno dostrzec gołym okiem – przynajmniej od razu. Bystry wzrok pozwoli jednak zobaczyć nieco dłuższe drzwi i zwiększony rozstaw osi. BMW X1 Long ma około 460 centymetrów długości.

Na tamtejszym rynku, przedłużone BMW X1 najpewniej będzie oferowane z tymi samymi jednostkami, co wariant standardowy. Bazowa wersja, czyli sDrive20Li oferuje półtoralitrowy silnik benzynowy (trzycylindrowy), generujący 154 konie mechaniczne.
Klienci oczekujący większych wrażeń i lepszej dynamiki będą mogli postawić na dwulitrową, doładowaną jednostkę benzynową generującą 201 koni mechanicznych. To wersja sDrive25Li. Warto dodać, że wśród opcji jest napęd na obie osie (xDrive).